O.o So dragon gods didn't wake up...

Przygotowują sobie grunt pod HO. W każdym razie darmowa subskrypcja to miły gest na odchodne. Ostatecznie to ona wprowadziła te wielkie dysproporcje między graczami (limit miast chociażby) i sprawiła, że była to gra P2W.

Cóż niestety Ubikacja idzie w stronę beznadziejnych przeglądarkowych masówek, już zniszczono w ten sposób serię The Settlers oraz Anno, a teraz kolej na Heroesów. Najpierw odcieli Heroes VI od wsparcia i dalszego rozszerzania a teraz niszczą Heroes Kingdoms (którego fanem nie byłem, bo trend "przeglądarkowy" mi się bardzo nie podoba) by nie mnożyć podobnych bytów i skuteczniej ssać kasę z mikropłatności przy minimalnym wysiłku twórczym, shame on you, Ubi.

Akurat HK nic realnego nie wnosił. Nawet nie można było się przy niej zabawić :P Głównie co robisz to... czekasz, czekasz i... jeszcze raz czekasz.

Albo bulisz, bulisz i jeszcze raz bulisz.

W takim razie "łączymy się w bulu."

Alamarze, zacny suchar.

O ile się orientuję, przeglądarkowe masówki stosunkowo szybko pognały na drogę produkcji polegających na czekaniu, czekaniu i/lub buleniu, buleniu od chwili narodzin gatunku(się grywało swego czasu). Ale to dość nieistotne dla dyskusji.

Zgadzam się jednak z kwestią 'kastrowania' klasycznej sagi. To, co w Heroes VI uderzyło mnie najbardziej, to mała ilość miast, szczególnie że swego czasu głośno było na forach, iż pierwotnie miało być ich przynajmniej 7. Jeśli w siódemce nie będzie 6 lub więcej zamków, to można już spokojnie zacząć się godzić z wygaśnięciem dynastii Bohaterów, w klasycznym tej frazy znaczeniu.

Miałem jednak przyjemność testować Heroes Online i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, chociaż dawno to było, więc wszystko mogło się zmienić na gorsze/lepsze. Chcę przez to powiedzieć, że szykuje się godne ogniwo w ewolucji gier przeglądarkowych - nie twór idealny, ale dobrze rokujący etap w rozwoju całego gatunku.

Moja pierwsza wypowiedź na tym portalu, chociaż śledzę od początków, dobry wieczór wszystkim (:

>>>Jeśli w siódemce nie będzie 6 lub więcej zamków, to można już spokojnie zacząć się godzić z wygaśnięciem dynastii Bohaterów, w klasycznym tej frazy znaczeniu.

Może to co powiem wyda się brutalne, ale... nie potrzeba nam więcej części Heroesów. Przecież mamy Heroes III. Dlatego, albo Soft:Ubi zacznie robić gry, które mogą chociaż konkurować ze świętą trójcą, albo niech nie wyrzucają pieniędzy w błoto, bo po prostu szkoda czasu na tworzenie kolejnych, eufemistycznie mówiąc, beznadziejnych części, które raz, że nie wnoszą nic, a dwa, jedynie starają się być czymś w rodzaju rozczłonkowanej trójki. I jeżeli Ubi nie zrozumie w najbliższym czasie tego ultimatum to mogę być całkowicie pewien, że cała nowa marka Might & Magic wykreowana przez Jubi umrze śmiercią naturalną.

Takie jest moje zdanie. Dziękuję, rozejść się.

>>>"Jeśli w siódemce nie będzie 6 lub więcej zamków, to można już spokojnie zacząć się godzić z wygaśnięciem dynastii Bohaterów, w klasycznym tej frazy znaczeniu."
Rozumiem że jak wydadzą wszystkie pieniądze na zamki, ale resztę gry spartolą, to będziesz zadowolony? :P

Kastorze, zero brutalności z Twojej strony - to czy dana część jest beznadziejna, czy nie to kwestia gustu. Według mnie - pod względem mechaniki gry - Heroesy od Ubi były ładnym podjęciem tematu po niezbyt rozgarniętej czwórce. Mi osobiście umiarkowanie podoba się Ashan, pogodziłem się ze śmiercią uniwersum od NWC. Piątka faktycznie czerpała garściami z rozwiązań z trójki - dla mnie to na plus. W szóstce faktycznie zastosowali szereg kontrowersyjnych mechanik, jednak uważam, że ostatecznie nie są one aż tak godne potępienia.

Co do mnogości części - nie wiem czy ktokolwiek inny tak ma, ale ja lubię co jakiś czas zmieniać części, żeby mi nie zbrzydło młócenie dokładnie tego samego tytułu przez pół roku.

Hobbicie - Naturalnie, że nie będę zadowolony :P Jednak różnorodność w kwestii miast jest jednym z bardzo istotnych czynników jeśli chodzi o współczynnik 'przykucia do komputera'. Systemu rozwoju postaci chyba nie mogą bardziej spartolić, bo ciężko by im było wymyślić jeszcze gorszy niż obecny. Podobnie z surowcami. Może jestem niepoprawnym optymistą, ale liczę na to, że seria dostanie tyle dopieszczenia, na ile tak naprawdę zasługuje.

Kastorze, nie wiem dlaczego masz aż tak negatywny stosunek do Ubisoftu? Racja jest to chciwa korporacja łaknąca kasy, ale która taka nie jest. Poza tym to nie Ubisoft jest winny zakończenia Starego uniwersum tylko 3DO które wykończyło NWC. Naprawdę chciałbyś żeby Ubisoft mimo wszystko kontynuował fabułę Heroes IV z podstawki i przy okazji zrobił taki mętlik że starzy fani (w tym i Ty) dopiero by narzekali.

Akurat Stare uniwersum wykończył Ubisoft. Axeoth czy Ardon, choć bardzo niepodobne do Enrothu, nadal miały Starożytnych, Kreegan i zagubione cywilizacje. Ubisoft tworząc Ashan, zamiast po prostu skupić się na historii tej planety, co zrobił? Skasował wszelkie wydarzenia z poprzednich gier i stworzył nowe uniwersum z nową mitologią, zaś dorobek poprzednich 9 gier RPG, 4 TBS i różnych spin-offów po prostu wyrzucił do kosza.
Nikt nie ma za złe tego, że Ubisoft stworzył sobie Ashan i otoczkę, ale to właśnie skasowanie poprzedniej mitologii spowodowało wieszanie na Ashanie psów. To, że ten świat jest strasznie sztampowy i zwyczajnie nudny, wcale nie pomogło.

Co do mętliku - to przeczytaj sobie biografie miast z H5 (te w scenariuszach i kampaniach) i sam oceń. Znajdziesz tam pozostałości po pomysłach Nivalu, na które Ubisoft się nie zgodził.

Co prawda nie jestem wielkim znawcą ani fabuły Ahasnu, ani starego uniwersum(jak również nie uważam, by skasowanie starego uniwersum było dobrym pomysłem), ale nie powiedziałbym, że nowy świat od Ubisoftu jest zwyczajnie nudny. Nie przechodziłem co prawda kampanii, więc szczegółowego wglądu nie mam, niemniej jednak Ashan miał według mnie całkiem ciekawy koncept a przez to spory potencjał - nawet jeśli nie mogę stwierdzić czy został on wykorzystany zmarnowany(choć z większości opinii wnioskuję, że niestety raczej to drugie).

Kastore, aż się prosi spytać co eufemistycznego jest w określeniu "beznadziejnych" części?

Ująłem to bardzo łagodnie.